niedziela, 26 lutego 2012

Na jakie albumy czekam w 2012?


Powoli dobiega końca drugi miesiąc nowego roku. W grudniu przekonamy się, czy tak jak zapowiadają interpretatorzy kalendarza majów - ostatniego. Mamy szczęście, że jest to rok przestępny! Zawsze to jeden dzień więcej!

Ale żarty na bok. Wraz z przyjściem nowego roku stawiamy sobie nowe wyzwania, oczekujemy zmian, lub czekamy na jakieś ważne wydarzenia. Niektórzy próbują wytrwać w postanowieniach noworocznych (do teraz już chyba większość wymiękła), niektórzy wyczekują 18 urodzin, przygotowują się do matury, szykują się na euro etc. Ja osobiście zawsze z okazji nowego roku mam na uwadze nadchodzące premiery płytowe. Z tego powodu zamieszczą tutaj subiektywną listę nowości płytowych na które warto czekać w roku 2012.
_________________

Myslovitz - Brak tytułu
Po wydaniu "Nieważne jak wysoko jesteśmy..." w maju 2011r. grupa z Myslovitz oznajmiła, że ma jeszcze dużo dobrego materiału, którego nie wydali na tej płycie. W związku z tym chłopaki zapowiedzieli, że ukaże się on na swoistej kontynuacji w roku 2012. Mam nadzieję, że ten album będzie równie dobry, ponieważ poprzednik był znakomity. Niestety jakiekolwiek daty nie są jeszcze znane.

The Killers - Battle Born (tytuł roboczy)
Kiedy zespół zawiesił działalność, a Brandon Flowers rozpoczął działalność solową, fani zaczęli się zastanawiać, czy to koniec ich twórczości pod szyldem "The Killers". Obawy okazały się niesłuszne, ponieważ zespół pracuje intensywnie w studiu nad nowym albumem. Płyta będzie już czwartą w dorobku grupy, po "Day & Age" z 2008 roku. Muzycy zapowiedzieli, że będzie ona bardziej gitarowa niż poprzednik. Pozostaje nam tylko czekać na wyniki ich pracy.

Oedipus - Vicious Little Smile
Ciekawe, alternatywne trio z Los Angeles, które ma na koncie już jeden album wydany w naszym kraju (z hitem "Tres Las") zapowiedziało - już na 13 marca - nowy album! Co ciekawe, album dostępny jest już od 25 stycznia tylko i wyłącznie poprzez iTunes Poland. Ja osobiście czekam na wydanie fizyczne, choć kusiła mnie perspektywa zakupu tego albumu już miesiąc temu. Więcej o samym zespole i ich muzyce już wkrótce!

Muse - Brak tytułu
Muse zakończywszy trasę koncertową występami na festiwalach Leeds i Reading (i kilkoma koncertami w Rosji), ogłosiło krótką przerwę i powróciło do studia. Wyniki tej pracy mamy podobno poznać już tej jesieni. Na razie trudno przewidzieć w jakim kierunku zespół pójdzie tym razem. W wywiadach muzycy zdążyli już powiedzieć, że nowy album będzie "radykalnie inny". Co to znaczy? Po tych chłopakach możemy się spodziewać na prawdę wszystkiego. Pozostaje nam czekać na premierę. Osobiście mam też nadzieję, że za rok będziemy mogli ten zespól w końcu zobaczyć w Polsce na samodzielnym koncercie.

Green Day - Brak tytułu
Zespół Green Day zaczął ostatnio dodawać filmiki na YouTube pokazujące ich ciężką pracę w studiu. Po średnio udanym następcy "American Idiot" nie spodziewam się cudów po tym zespole. Z resztą i tak wspominam o nim już właściwie tylko z sentymentu do tej właśnie płyty i wcześniejszych albumów, których słuchałem w okolicach 2004 roku. Niemniej, jestem ciekaw co takiego wyjdzie chłopakom i czy będzie to lepsze od "21st Century Breakdown"z 2009 roku.

Metallica - Brak tytułu
Metallica z kolei może się pochwalić udanym powrotem. Wydany w 2008 "Death Magnetic" został przyjęty dość ciepło mimo narzekań na jakość nagrań (została wysłana nawet stosowna petycja, aby zespół nagrał materiał od nowa i wydał album ponownie).  Co prawda w 2011 został wydany album LULU ze współpracy z Lou Reedem, ale tego projektu nie można wliczyć do dyskografii Metalliki. Muzycy potwierdzili, że pracują nad nowym materiałem i że ukaże się on jeszcze w tym roku. Mam przeczucie, że album powtórzy lub nawet przebije sukces "Death Magnetic". Pozostaje czekać cierpliwie i trzymać kciuki.
_________________

To dosłownie kilka albumów, na których premierę czekam. Oczywiście w tym roku wyjdzie jeszcze mnóstwo świetnych albumów (np. The Cranbarries, jeszcze w lutym), ale nie o to chodzi, żeby wszystkich zanudzić metrami tekstu. A na jakie płyty wy czekacie? Odpowiedzi możecie pozostawić w komentarzach.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Florence + The Machine - Ceremonials

2 komentarze:

  1. Na 15 maja grupa Tenacious D wyznaczyła premierę nowego albumu. Krążek będzie nosił tytuł "Rize of the Fenix".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Dzięki za info. Jakoś mi to umknęło. No to mam kolejną płytę do listy :)

      Usuń